6,6 miliona złotych – taką kwotę wypłaconych świadczeń z powodu niezdolności do pracy zakwestionował ZUS w czwartym kwartale 2023 roku. Przedsiębiorcy i pracownicy z niepokojem patrzą na nowe plany rządu związane z uszczelnieniem kontroli zwolnień lekarskich. Czy jest się czego bać?
Rząd od kilku miesięcy pracuje nad wdrożeniem modelu, w którym ZUS wypłacałby wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy pracownika już od pierwszego dnia L4. Przypomnijmy, że pracodawca ponosi koszt pierwszych 33 lub 14 dni niezdolności do pracy. Następnie kolejno od 34 lub 16 dnia płatność przejmuje ZUS. Zmiana ta byłaby korzystna dla pracodawców, ponieważ skutecznie obniżyłaby ich koszty.
Przepisy będą bardziej przejrzyste
Tego typu rozwiązanie wiązałoby się ze zwiększeniem obciążenia finansowego dla funduszu chorobowego, który już teraz ma charakter deficytowy. Rząd ma na to prosty pomysł – usprawnić jego funkcjonowanie poprzez wzmocnienie przepisów regulujących działalność orzecznictwa lekarskiego w ZUS i kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich.
Skoro ZUS będzie wypłacał zasiłek już od pierwszego dnia choroby, to czy pracownik rzeczywiście potrzebuje zwolnienia lekarskiego i jak je wykorzystuje, będzie stanowić przedmiot jego szczególnego zainteresowania.
W praktyce ma się to wiązać z szczegółowym rozstrzygnięciem i, co za tym idzie, rozbudowaniem przepisów dotyczących praw i obowiązków pracownika przebywającego na L4. Obecnie brak jest takich rozstrzygnięć. Przykładowo – pracownik niezdolny do pracy do końca nie wie czy dopuszczalne jest opuszczenie przez niego miejsca zamieszkania czy nie. Rząd chce na tyle skonkretyzować te przepisy, żeby nie zostawić obu stronom zbyt dużego pola do interpretacji.
Poza tym, jak przekonuje rząd, wprowadzenie nowych przepisów ma na celu zwiększenie przejrzystości i skuteczności systemu.
Kiedy można stracić prawo do zasiłku?
ZUS ma uprawnienia do kontroli zwolnień lekarskich zarówno pod kątem prawidłowości orzekania niezdolności do pracy, jak i wykorzystywania zwolnień zgodnie z ich celem.
Kontrola prawidłowości orzekania niezdolności do pracy polega na zweryfikowaniu czy faktycznie były podstawy do wystawienia zwolnienia lekarskiego. Z kolei kontrola wykorzystywania zwolnień polega na sprawdzeniu czy pracownik właściwie z niego korzysta. Podjęcie pracy zarobkowej u innego pracodawcy lub zleceniodawcy lub wyjazd na wakacje są przykładami nieprawidłowego wykorzystania zwolnienia lekarskiego.
W wyniku kontroli ZUS może cofnąć prawo do świadczenia chorobowego oraz, co za tym idzie, wypłaty świadczenia.